Kilka miesięcy temu pisałam Wam o pewnej torebce. Mowa tu o słynnej podróbce najbardziej popularnego modelu Zary (tutaj post).
Na pierwszy rzut oka wyglądała na prawdę solidnie i byłam w głębokim szoku! Torebka jest ze mną od listopada. W pierwszych miesiącach spisywała się na prawdę nienagannie. Myślałam, że zostanie ze mną na dłużej, bo jest pakowna i bardzo uniwersalna. Niestety...
Tak wyglądała, gdy do mnie przyszła:
A tak wygląda na dzień dzisiejszy:
Dramat! Skórka zmiękła i z torebki zrobił się dosłownie flak. Ale to nie wszystko... Z przodu wyszła jakaś hmm... skaza(?), gdyż torebka miejscami jest bardziej czarna i błyszcząca, przy czym wygląda, jakbym ją zachlapała olejem.
Rączki popękały:
Skórka na tym nieszczęsnym "załamaniu" torebki również:
Do tego ochronne "listewki" poodpadały bądź odstają nieestetycznie z miejsc, w których jeszcze jakimś cudem goszczą:
Koszmar :(... Nosiłam ją zawsze w rękach, w samochodzie jeździła grzecznie na fotelu, na uczelni zwykle stawiałam ją na ławce i co? I i tak niemiłosiernie się zniszczyła ;(.
Mam nadzieję, że post przyda się tym osobom, które zamierzały się z zakupem tej torby. Fakt - od listopada do maja minęło trochę czasu, ale miałam nadzieję, na minimum rok naszej "przyjaźni".
Buźka ;*
moja jeszcze żyje, ale ja mam wersję Dudlin i jest naprawdę sztywna!
OdpowiedzUsuńmoja żywot skończyła tak samo , jeszcze kiedyś jak po schodach szłam to mi pasek odpadł i kulała sie po schodach na 4 piętrze ;p
OdpowiedzUsuńSłaba w takim bądź razie. Ja kupiłam 5 lat temu na rynku po ok 3 latach noszenia rączki wyglądały całe wszystko było oki, tylko takie ozdobne blaszki odpadły bo miały słabe zapiecia. Nawet teraz bym mogła ja dalej nosić :)
OdpowiedzUsuńOczywiście mam na myśli innym model - taki zwykly ;)
UsuńA więc można? Można! A nie takie badziewia sprzedają ;(
UsuńNo szkoda, może jeszcze trafisz lepsze wykonanie.
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej przekonuję się do tego że "co tanie to drogie" i warto wydać więcej pieniędzy żeby mieć coś lepszego i na dłużej :)
OdpowiedzUsuńuuu nie miałaś szczęścia do torby...
OdpowiedzUsuńJa kupuje torebki u kuzyna który sprzedaje przeróżne przywiezione z Włoch/Francji. Ich cena zazwyczaj nie przekracza 60 zł i są naprawdę solidnie wykonane. Kilka sztuk mam już ze 2-3 lata i widać minimalne ślady użytkowania. Zatem - po co przepłacać :D Za taką kwotę nie szkoda częściej wymienić torebkę ;) /K.
i to dowód na to by trzymać sie z dala od podróbek :P
OdpowiedzUsuńszkoda ze tak szybko sie zniszczyła....
Uuh, ale to wygląda!
OdpowiedzUsuńale szkoda :(
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam, że podróbki tego modelu są.
OdpowiedzUsuńtak to jest. ja zamówiłam na allegro torebkę kuferek z ćwiekami no name - prześliczna, ale również mocno się niszczy ;(
OdpowiedzUsuńO kurcze, strasznie się zniszczyła :( szkoda
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo się zniszczyła :(
OdpowiedzUsuńKurcze... szkoda kasy.
OdpowiedzUsuńOMG!!! No to pięknie. Moja na razie zipie choć pewnie tylko dlatego, że jest mało używana.
OdpowiedzUsuńU mnie uszy się naderwały po dwóch miesiącach;/
OdpowiedzUsuńDlatego wolę zainwestować troszkę więcej i cieszyć się dłużej się czymś cieszyć ;)
OdpowiedzUsuńoj strasznie, współczuję...
OdpowiedzUsuńteż miała zamawiać, ale jakoś zwlekam i nie wiem czy zamówię :/
[*] biedna torebunia :( za tyle kasy mogłaby się lepiej trzymać. Stówka piechotą nie chodzi :/
OdpowiedzUsuń~P. ♥
No niestety czasami trafi się na felerną sztukę. :( Szkoda, bo wizualnie wyglądała pięknie. Ja również wolę wydać więcej pieniążków i kupić coś konkretniejszego. Chociaż i najzwyklejsze torebki z bazarku potrafią trzymać się bardzo długo ...
OdpowiedzUsuńeeeeh..... pewnie że felery wszędzie da sie spotkac nietsety
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na ocenę kolejnego makijażu:) serdecznie pozdrawiam:**
jak tylko zobaczyłam tę torebkę (pół roku temu) to się w niej zakochałam, fason jest niesamowicie piękny, kiedyś jak byłam w Reserved to miałam okazję kupić taką samą tylko, że karmelową, mam nadzieje, że mi się nie rozwali, bo to moja ulubiona torebka :(
OdpowiedzUsuńZ moją stało się to samo :( Najgorsze jest to ze się starsznie gniecie i załamuje w krawędziach ;( ehhh ...;(
OdpowiedzUsuńmyślałam o niej,chyba dobrze że jej nie wzięłam. Szkoda tej :(
OdpowiedzUsuń