piątek, 16 marca 2012

Różowe jajeczko

Witajcie kochani :*
Chciałam się podzielić z Wami przeradosną dla mnie informacją :). Otóż od wczoraj stałam sie szczęśliwą posiadaczką Beautyblendera! Jest to mój prezent na urodziny (które mam 19.03). Jestem przeszczęśliwa, że już niedługo będę mogła wypróbować, jak sprawdzi się przy nakładaniu podkładu. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :)
A może któraś z Was ma już to maleństwo i zechce podzielić się, jak się u niej sporawdza?:)
Wiosna za oknem kochani, aż człowiek takiej energii nabrał :) I wcale nie przejmuję się tym, że muszę przygotować lekcje na praktyki (odbywam je w liceum), przeczytać lekturę (tak, tak, nawet na studiach się z tym obowiążkiem trzeba borykać...), pouczyć się... Ale i tak jest pięknie :)
Buziaki!

3 komentarze:

  1. Jajo! Czekam na Twoją opinię :) Ja jakoś nie mogę się przekonac, żeby za kawałek różowego 'cuda' wydac tyle kasy. Używam gąbeczki z Rossmanna za 7zł i sprawdza się b. dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam i jestem zadowolona, dodatkowo jeszcze u mnie można go wygrać w rozdaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mam i szczerze mowiac teraz juz mnie nie ciągnie, jednak chetnie bym wyprobowala i wyrobila sobie o nim opinie sama :P koniecznie daj znac co o nim myslisz :)

    OdpowiedzUsuń