Udało mi się odwiedzić Mydlarnię Wrocławską i stacjonarnie nabyć nowe woski YC. Ku mojej uciesze, sklep ten jest niedaleko mojej uczelni, więc pewnie jeszcze nie raz go odwiedzę :). Wybrałam 3 woski:
Intensywny, kremowy zapach waniliowych babeczek z nutką cytryny.
Delikatna kwiatowa mieszanka jaśminowych płatków, różowych fijołków i pudrowej róży.
oraz coś z kolekcji zima 2013
Pyszne i słodkie świąteczne kruche ciasteczka z różowym lukrem.
Szczerze mówiąc cieszę się, że mam okazję do powąchania wosków, w niedalekiej przyszłości może i świec ;) YC, gdyż niektóre zapachy mimo ładnych obrazków i dobrych skojarzeń nie pachną tak, jakbym sobie tego życzyła i bywa, że nie są w moim guście.
Koniecznie dajcie znać, czy zaopatrzyłyście się w te pachnące maleństwa i oczywiście jakie zapachy polecacie :)
Buźka :*