Witajcie moje drogie!
W przerwie pomiędzy nauką postanowiłam zrecenzować dla Was krem matująco-antybakteryjny firmy Jadwiga, który otrzymałam w ramach współpracy. Wszelkie informacje, dlaczego dopiero teraz zdecydowałam się na współpracę i dlaczego akurat z firmą Jadwiga poznacie w filmiku, który również nakręcę w ramach zrecenzowania kosmetyków :).
No to do dzieła!
Krem otrzymałam w takim oto opakowaniu bez kartonika. Zabezpieczony był srebrną folią po odkręceniu. Nawet nie wiem ile ma pojemności, ale wnioskując, że jest dostępny tylko w 50ml opakowaniach, myślę, że tyle właśnie ma.
Co nam obiecuje producent?
DZIAŁANIE : krem do intensywnej pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej i mieszanej. Osłabia pracę gruczołów łojowych bez wysuszania skóry, działa antybakteryjnie i kojąco; odblokowuje pory, oczyszcza i wygładza cerę; zapobiega powstawaniu zaskórników, ściąga pory, odświeża i nadaje ładniejszy kolor skórze. Cera staje się nawilżona i delikatna. Krem łatwo się wchłania, zapewnia matowy wygląd cery; idealny pod makijaż. Chroni przed promieniami UV.
Dzięki wyjątkowej recepturze łączy wyselekcjonowane substancje czynne: CYNK, WYCIĄGI Z POKRZYWY, ŁOPIANU, BABKI LANCETOWATEJ - o właściwościach przeciwzapalnych, przeciwłojotokowych i dezynfekujących. Oczyszcza, ściąga, poprawia ukrwienie i ułatwia gojenie naskórka; SIEMIĘ LNIANE - działa łagodząco, rozpulchniająco, zmiekczająco, reguluje rogowacenie naskórka, poprawia elastyczność, przyspiesza proces ziarninowania i regeneracji naskórka; D-PANTENOL - PROWITAMINA B5 - działa łagodząco, kojąco, zmniejsza podrażnienia, przyspiesza gojenie ran i bliznowacenia, regeneruje, zapobiega nadmiernemu wysuszaniu się skóry, nadaje skórze miękkość i gładkość; GLINKA ZIELONA - wchłania nadmiar sebum, łagodzi stany zapalne, wygładza ślady po trądziku, zwęża rozszerzone naczynka krwionośne, oczyszcza, odkaża, ściąga i regeneruje; WIT. A - ogranicza przetłuszczanie się skóry, obkurcza gruczoły łojowe, wygładza i pojędrnia naskórek; WIT. E - wychwytuje wolne rodniki.
ZASTOSOWANIE: nakładać codziennie rano i wieczorem na dokładnie oczyszczoną skórę.
A teraz ja i moje obserwacje.
Co do składu (otrzymałam jego opis na osobnej karteczce), niestety musicie przyznać, że tak do końca naturalny to on nie jest:
Aczkolwiek nie krem nie wywołał u mnie żadnej reakcji alergicznej.
Krem ma konsystencję rzadkiego budyniu (ma lekko żółty kolor, niestety zdjęcie go nie oddaje).
Po kilkutygodniowym stosowaniu mogę śmiało powiedzieć, że jest to produkt wydajny. Niewielka ilość wystarczy, aby wykremować całą buźkę :). Krem szybko się wchłania i już po chwili można nakładać podkład. Stosowałam go z ciężkimi podkładami jak Revlon ColorStay czy M.A.C. Studio Fix i brawa dla kremu-absolutnie żaden z wyżej wymienionych przyjaciół nie zważył się na buzi! Skóra jest matowa przez na prawdę dość długi czas, a to na prawdę nie lada wyczyn, ponieważ moja cera jest nad wyraz przetłuszczająca się. Testowałam go nawet wtedy, gdy temperatury sięgały do 30 stopni Celsjusza (wszystko dla Was :)) i muszę przyznać, że byłam w szoku jak ładnie podkład trzyma się na mojej buzi i w końcu nie wyglądam jak latarnia. Niestety nie dotarłam do informacji, jaki SPF posiada ten krem, aczkolwiek producent zapewnia, że chroni on nas przed promieniami UV. Pozostaje nam więc mu uwierzyć :). Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku i śmiało mogę go polecić osobą, które również zmagają się z tłustą, trądzikową cerą. Jedyny minus jaki dostrzegłam to dostępność-produkt można zamówić ze strony producenta (
KLIK). Jego cena (za 50ml) to 27zł. Myślę, że to dobra inwestycja zważywszy na to, iż produkt na prawdę jest wydajny.
A Wy używałyście już tego kremu? Jakie są Wasze opinie o nim?:)