Dziś trochę niemiło, trochę narzekań, trochę krytyki. Buble! Na szczęście coraz rzadziej na nie trafiam, aczkolwiek nieraz siłą rzeczy czasem się one zdarzają...
Na pierwszy ogień - podkład Match Perfektion marki Rimmel
Kupiłam go, gdyż nowa wersja Revlon Colorstay to dla mnie porażka. Szukałam więc zastępcy. A że ten podkład ma szeroką gamę kolorystyczną, znalazłam idealnego bladziocha dla siebie. Niestety - zero matu, krycie niewielkie, po jakimś czasie po prostu z buzi spływa...
Masełko do ust truskawkowe The Body Shop
Bardziej taki "żel" aniżeli masło, no ale... Gdyby jeszcze chociaż robiło cokolwiek. Ani nie nawilża, ani nie wysusza, produkt bez sensu po prostu. Nie wiem, jak jest z innymi wariantami zapachowymi, natomiast ten odradzam, zwłaszcza, że cena na prawdę nie jest niska...
Baza pod cienie e.l.f.
Skuszona dobrymi opiniami, myślałam, że będzie fajniejsza jak ta z ArtDeco. W moim przypadku jednak ArtDeco bije ją na głowę. Baza z e.l.f. nie utrzymuje cieni długo na miejscu - raptem kilka godzin. Później oczywiście są one zrolowane i wyglądają niedbale.
Miałyście któryś z tych produktów? A może w ostatnim czasie trafiłyście na inne buble?
Pozdrawiam :*
Mam dokladnie takie same odczucia jak Ty w kwestii podkladu, nie wiem kto mu daje takie dobre opinie;) U mnie w ogole sie na twarzy nie trzymal:(
OdpowiedzUsuńMam identyczne zdanie o Match Perfektion, ale za to polecam podkład matujący Stay Matte jest to najlepszy podkład Rimmela jak miałam.
OdpowiedzUsuńhttp://rozowyswiatmarthe.blogspot.com
a ja podkład uwielbiam, jest lekki i rozświetlający, a dobrze przypudrowany trzyma się cały dzień bez zarzutu :)
OdpowiedzUsuńMi baza z elfa utrzymuje makijaż ponad 12 godzin :) A podkład bardzo lubie, mam duże przebarwienia i krycie mnie zadowala, u mnie utrzymuje się prawie cały dzień :) Ile ludzi tyle opinii :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie miałam do czynienia z tymi kosmetykami ;-)
OdpowiedzUsuńdobrać idealny podkład to wyzwanie, ehh...
OdpowiedzUsuńmyślałam, że ta baza jest lepsza, MsDoncellita jej zawsze używa... ;)
Rimmela omijam bardzo szerokim łukiem, po mega uczuleniu na ich podkład, tbs... kręci mnie tylko balsam czekoladowy i krem do rąk migał, reszta jakos do mnie nie przemawia, a elfa jakoś tak wyszło, że... nie znam, ale... nie przemawia do mnie ta firma:(
OdpowiedzUsuńMam ten podkład z Rimmela i u mnie całkiem nieźle się sprawuje. Ale wiadomo wszystko zależy od rodzaju cery.
OdpowiedzUsuńpodkład lubię ale baza była moim koszmarem :P
OdpowiedzUsuńteż nie mogę znaleźć godnego zamiennika RC, a aktualnie czego używasz co w miarę Ci odpowiada?
OdpowiedzUsuńMAC Studio Fix, niestety drogi jest :(
UsuńMi podkłady Rimmel ogółem nie podchodzą...
OdpowiedzUsuńU mnie podklad sprawdzal sie idealnie :)
OdpowiedzUsuńmoimi bublami stycznia są płyn micelarny z yves rocher i dwufaza z flosleku, masakra ;/
OdpowiedzUsuńMiałam podkłąd z Rimmel ten co opisałas w notce. Dla mnie jest bardzo dobry, narazie najlepszy jaki miałam :)
OdpowiedzUsuńuff, a chciałam kupić ten podkład z Rimmela...
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich. No, ale na pewno nie tego żałuję po Twojej opinii.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Arletko za ostrzeżenie :) nie kupię na pewno tych produktów - recenzje bubli sa bardzo przydatne dla innych dziewczyn, to duża pomoc :* Wdziałaś mojego bloga? :)
OdpowiedzUsuńNic z tego nie miałam, chociaż kiedyś zastanawiałam się nad kupnem tego podkładu z Rimmela, jednak dobrze, że zrezygnowałam :) Obserwuję kochana! :*
OdpowiedzUsuń