sobota, 23 lutego 2013

Wibo Eliksir nr 07 i szampon Babydream ;)

Szampon Babydream jest u mnie prawie wykończony, więc musiałam dziś wybrać się po kolejną butelkę, gdyż strasznie przypadł mi on do gustu.
Już kiedyś wahałam się, czy aby na pewno skusić się na pomadkę Wibo eliksir - kolory są obłędne, ale nie wiedziałam, jak się u mnie pomadka sprawdzi, więc zrezygnowałam. Ale później usłyszałam tyle dobrych słów o niej, m.in. o Weny czy Kajmanowej, więc dziś wreszcie zakupiłam - odcień 07.

Oczywiście od razu musiałam wypróbować jaki efekt ta pomadka da na moich ustach i powiem Wam szczerze, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Wykończenie ma podobne do słynnych już pomadek Celii - delikatne i powiedziałabym "kremowe". Piękny kolor, piękny połysk na ustach, więc czego chcieć więcej. Warto dodać, że pomadka kosztuje ok. 9zł, więc cena nie odstrasza. Wydaje mi się, że chyba zdecyduję się na jeszcze inny odcień z tej serii... :)

Pozdrawiam

środa, 20 lutego 2013

Harper's Bazaar - moja opinia

Chyba jak większość z Was i ja ucieszyłam się na wieść, że 14 lutego w salonikach prasowych dostępny będzie pierwszy numer polskiego Harper's Bazaar.
Jednak coś mi mówiło, że to może nie być aż takie piękne (rozczarował mnie polski InStyle, Elle...), jak może się wydawać. No, ale nic, pomyślałam - pożyjemy, zobaczymy.

I dobrze, że moje przypuszczenia były błędne - wreszcie mamy coś "na poziomie" :).
Pismo jest na prawdę grube, a cena jak za nie dość przystępna: 11,90zł. Zwykle - same dobrze wiemy - za "kilkustronną gazecinę" płacimy 5-6zł.

A co w środku?

Inspirujące sesje, co nieco o urodzie, raport z wybiegów, masa trendów i inspiracji.
Ja polecam! Mam nadzieję, że nie tylko pierwszy i jedyny numer będzie tak dobry. 
Pozdrawiam :) 

środa, 13 lutego 2013

Pur Blanca Elegance

Nadarzyła mi się okazja, aby zakupić najnowszy zapach Pur Blanca Elegance za całe 19,99zł, a więc bez dłuższego namysłu zamówiłam (w ofercie demo dla konsultantek). 
Szczerze mówiąc pierwotna Pur Blanca nie jest czymś odpowiednim dla mnie, natomiast ta - wręcz przeciwnie.
Co prawda jest to woda toaletowa, więc nie ma się nad czym rozwodzić, ale jestem bardzo zadowolona, że za niewielką cenę mam 50ml flakonik ślicznego zapachu :)

`Pur Blanca Elegance` to delikatny, kobiecy zapach, który sprawia, że poczujesz się elegancko i zaprezentujesz się niezwykle stylowo. `Pur Blanca Elegance` to lekki, orientalny zapach wypełniony kwiatowymi nutami jaśminu i gardenii, które dopełniają aromaty mandarynki i dzikich jagód. Jest to wyważony zapach dla pewnej siebie kobiety.

Kategoria: orientalno - owocowa

Nuty zapachowe:
nuta głowy: gruszka, mandarynka, dzika jagoda
nuta serca: gardenia, jaśmin, biała orchidea
nuta bazy: wanilia, bursztyn, białe piżmo

Udało Wam się również zakupić ten zapach? Co w ogóle sądzicie o wodach toaletowych/perfumowanych marek katalogowych?:)

niedziela, 10 lutego 2013

Balea - Rasiergel Milk'n' Peach

Jeśli tytuł Was przeraził, nie martwcie się - już tłumaczę :). Otóż dziś przychodzę z nietypową recenzją - będzie to bliższe poznanie z żelem do golenia marki Balea.


Jeśli chodzi o sprawy techniczne: w opakowaniu mamy 150ml zawartości, produkt dozuje się genialnie dzięki solidnej pompce.Ja osobiście zapomniałam ile kosztował, ale w internecie znalazłam informację, że jest to 1,45 Euro. Oczywiście produkt dostępny w sieci drogerii DM.

Owa pompka

Skład i opis producenta 

A co do samego produktu: kupiłam go kilka miesięcy temu, schowałam po czym totalnie zapomniałam o jego istnieniu. Ostatnio jednak odkryłam owe cudeńko i rozpoczęłam testowanie. Powiem szczerze, że wcale nie wierzyłam w zapach brzoskwiniowo-mleczny, bo zawsze produkty do golenia/depilacji, z którymi miałam do czynienia, mimo obiecanek, pachniały dość intensywnie i - nie ma się co oszukiwać - chemicznie. A tutaj - ogromne zaskoczenie! Zapach w niczym nie przypomina tych wszystkich produktów, które przeplatały się w mojej łazience. Byłam i nadal jestem w szoku. Przyjemny, jogurtowy zapach brzoskwini - cudo :). 

Z opakowania wydobywa nam się pomarańczowy żel, który po roztarciu zamienia się w gęstą i treściwą piankę.


Po użyciu produktu skóra jest miękka, nie przesuszona i nie podrażniona. U mnie nie wystąpiły żadne zmiany alergiczne. Ja jestem zachwycona tym produktem i jeśli tylko macie dostęp do niemieckich dobroci - polecam się nim zainteresować :). 

Pozdrawiam :)

wtorek, 5 lutego 2013

Nowości :)

Dziś przychodzę do Was z postem o kolejnych dobrociach, które wpadły w moje ręce w ostatnich dniach.

Na pierwszy ogień pójdzie komin z H&M. Wcześniej kosztował 40zł, po pierwszej obniżce 20zł, a ostatecznie jego cena spadła do 10zł :). Urzekła mnie jego historia :). 

Jest dość gruby, przede wszystkim szeroki, długi i już wiem, że będzie ciepluchny :).

W Glitterze jest również sporo promocji, panuje 75% obniżki na wybraną biżuterię oraz akcesoria do włosów. I to drugie bardziej mnie zainteresowało. Znalazłam urocze wsuwki.

Srebrne kosztoway 12,90zł a po rabacie zapłaciłam za nie 2,98zł, natomiast te drugie 17,90zł a ja zapłaciłam 4,23zł. Takie promocje, to ja rozumiem :). 

Mój ukochany ostatnio wręczył mi przedwalentynkowy prezent...

Pokaźny zestaw z The Body Shop. Byłam w ogromnym szoku, a luby zadowolony, że trafił z zapachem :). Także po masełku czekoladowym (Chocomania) mam godnego następcę - truskawkowe maleństwo. W zestawie jest 100ml opakowanie z masełkiem, żel pod prysznic, peeling, masełko do ust, mydło w kostce w kształcie serca oraz myjka. Zapach czuć nawet bez otwierania pudełka! Także te dobroci poczekają grzecznie na swoją kolej :).

Taka luźna notka, mam nadzieję, że Wam się spodobała.
Pozdrawiam 
:)

niedziela, 3 lutego 2013

Suchy szampon Schauma świeżość bawełny

Dziś wreszcie przyszedł czas na recenzję kosmetyczną, jako, że ostatnio się w tym temacie opuściłam.

Gdy skończył mi się suchy szampon z Isany, pobiegłam do Rossmanna po kolejny, natomiast na półeczce zobaczyłam nowość od Schwarzkopf. Szybciutko uruchomiłam aplikację KWC - Wizaż w telefonie, sprawdziłam opinie, okazało się, że większość była pozytywna. No więc kupiłam. Za 150ml produktu zapłaciłam nieco ponad 12zł.


Co mówi producent?
Prosty i szybki w użyciu suchy szampon do włosów przetłuszczających się The Cotton Schauma Fresh Spray. Włosy natychmiast po użyciu są czyste, a efekt świeżości utrzymuje się do 48h. Formuła z bawełny i wyciągów aloesowych pozwala usunąć nadmiar tłuszczu. Jest bardzo łagodny dla skóry głowy, ponieważ nie zawiera silikonu. Aplikacja produktu jest to bardzo łatwa. Oprócz zapewnienia świeżości wzmacnia włosy i nadaje im połysk oraz miękkość.
Zalety:
- zapewnia dodatkowy dzień świeżości,
- bez silikonów,
- do 48h efektu świeżości,
- polecany nawet do włosów bardzo tłustych.

Skład: Isobutane, Oryza Sativa Starch, Alcohol Denat., Butane, Propane, Parfum, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol, Citral, Geraniol.

A co sądzę ja?
Produkt absolutnie nie spełnił wymogów, jakie przed nim postawiono. Z reguły myje włosy codziennie, bo po prostu tego wymagają. Jednakże nie raz, bywają podbramkowe sytuacje, gdy trzeba sięgnąć po tego typu specyfik. I co? I nic! Mając ten oto suchy szampon na półce musiałam unikać wyżej wymienionych "podbramkowych sytuacji". Dawałam mu szansę niejednokrotnie. Testowałam na mniej i bardziej nieświeżych włosach. Za każdym razem strasznie je obciążał (i tutaj od razu wspomnę, używałam tak jak zalecał producent - spryskałam z odległości ponad 20cm, wtarłam palcami, po czym dokładnie wyczesałam). Ani na chwilę nie uczynił włosów "świeżymi". Zawiodłam się. Nie kupię ponownie. Nie polecam. 

Za skulonym ogonem wrócę do Isany lub Batiste... A miało być tak pięknie...