środa, 20 lutego 2013

Harper's Bazaar - moja opinia

Chyba jak większość z Was i ja ucieszyłam się na wieść, że 14 lutego w salonikach prasowych dostępny będzie pierwszy numer polskiego Harper's Bazaar.
Jednak coś mi mówiło, że to może nie być aż takie piękne (rozczarował mnie polski InStyle, Elle...), jak może się wydawać. No, ale nic, pomyślałam - pożyjemy, zobaczymy.

I dobrze, że moje przypuszczenia były błędne - wreszcie mamy coś "na poziomie" :).
Pismo jest na prawdę grube, a cena jak za nie dość przystępna: 11,90zł. Zwykle - same dobrze wiemy - za "kilkustronną gazecinę" płacimy 5-6zł.

A co w środku?

Inspirujące sesje, co nieco o urodzie, raport z wybiegów, masa trendów i inspiracji.
Ja polecam! Mam nadzieję, że nie tylko pierwszy i jedyny numer będzie tak dobry. 
Pozdrawiam :) 

17 komentarzy:

  1. fajne pisemko:) Zaciekawiłaś mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba muszę napić ten pierwszy numer ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę sobie "ale co można napisać o gazecie?"
    A no można :D Zaciekawiłaś mnie tym pisemkiem

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, nie wiedziałam, że jest polska edycja. Jak będę w empiku to je przejrzę. Mam nadzieję, że w tym czasopiśmie nie ma głupawych artykułów i plotek o celebrytach. Zawiodłam sie straszliwie na polskiej edycji czasopisma Grazia. Same plotki. Ja też mam nadzieję, żeby nie tylko pierwszy numer był na poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie, że się postarali :) ja nie kupuje regularnie żadnego czasopisma :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie. Jakoś nie kupuję kolorowych gazetek, bo tam nigdy nie ma nic, co by mnie zainteresowało. Zazwyczaj porady kosmetyczne "dla ubogich" i dla kontrastu propozycje ubrań w kosmicznych cenach...

    OdpowiedzUsuń
  7. Totalnie mnie to pismo nie przekonuje. :< Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś osobiście mam problemy z przekonaniem się do kolorowych pisemek. Zdecydowanie wolę dowiadywać się o nowościach z internetu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy nr Bazaar dostałam wczoraj w swoje rączki, (mąż mi kupił) :)i szczerze mówiac średnio mnie zachwycił, zobaczymy co będzie w kolejnym numerze

    OdpowiedzUsuń
  10. a mi jest szkoda wydać prawie 12zł na gazetę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm nie jakoś to pismo nie zachwyciło... niestety, zobaczymy jak będzie dalej;)
    Kiss Me Pink to mój zdecydowany faworyt!

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie wiem czemu wszyscy szaleją na punkcie tego pisma ;p mnie wcale nie interesuje, za dużo zdjęć, za mało treści

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy w życiu w rękach nie miałam :D. Jakoś nie kupuję gazet;)

    OdpowiedzUsuń
  14. http://shinybox.pl/order/index/mode/subscription/?ref=208e781

    OdpowiedzUsuń
  15. Jedyną gazetą, którą ja czytam to english matters ;) Ale kupiję sobie chyba grazia jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń