piątek, 10 maja 2013

Bye, bye "Zarka"

Kilka miesięcy temu pisałam Wam o pewnej torebce. Mowa tu o słynnej podróbce najbardziej popularnego modelu Zary (tutaj post). 
Na pierwszy rzut oka wyglądała na prawdę solidnie i byłam w głębokim szoku! Torebka jest ze mną od listopada. W pierwszych miesiącach spisywała się na prawdę nienagannie. Myślałam, że zostanie ze mną na dłużej, bo jest pakowna i bardzo uniwersalna. Niestety...

Tak wyglądała, gdy do mnie przyszła:

A tak wygląda na dzień dzisiejszy:

Dramat! Skórka zmiękła i z torebki zrobił się dosłownie flak. Ale to nie wszystko... Z przodu wyszła jakaś hmm... skaza(?), gdyż torebka miejscami jest bardziej czarna i błyszcząca, przy czym wygląda, jakbym ją zachlapała olejem.

Rączki popękały:

Skórka na tym nieszczęsnym "załamaniu" torebki również:

Do tego ochronne "listewki" poodpadały bądź odstają nieestetycznie z miejsc, w których jeszcze jakimś cudem goszczą:

Koszmar :(... Nosiłam ją zawsze w rękach, w samochodzie jeździła grzecznie na fotelu, na uczelni zwykle stawiałam ją na ławce i co? I i tak niemiłosiernie się zniszczyła ;(. 

Mam nadzieję, że post przyda się tym osobom, które zamierzały się z zakupem tej torby. Fakt - od listopada do maja minęło trochę czasu, ale miałam nadzieję, na minimum rok naszej "przyjaźni".
Buźka ;*

26 komentarzy:

  1. moja jeszcze żyje, ale ja mam wersję Dudlin i jest naprawdę sztywna!

    OdpowiedzUsuń
  2. moja żywot skończyła tak samo , jeszcze kiedyś jak po schodach szłam to mi pasek odpadł i kulała sie po schodach na 4 piętrze ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Słaba w takim bądź razie. Ja kupiłam 5 lat temu na rynku po ok 3 latach noszenia rączki wyglądały całe wszystko było oki, tylko takie ozdobne blaszki odpadły bo miały słabe zapiecia. Nawet teraz bym mogła ja dalej nosić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście mam na myśli innym model - taki zwykly ;)

      Usuń
    2. A więc można? Można! A nie takie badziewia sprzedają ;(

      Usuń
  4. No szkoda, może jeszcze trafisz lepsze wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. coraz bardziej przekonuję się do tego że "co tanie to drogie" i warto wydać więcej pieniędzy żeby mieć coś lepszego i na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uuu nie miałaś szczęścia do torby...
    Ja kupuje torebki u kuzyna który sprzedaje przeróżne przywiezione z Włoch/Francji. Ich cena zazwyczaj nie przekracza 60 zł i są naprawdę solidnie wykonane. Kilka sztuk mam już ze 2-3 lata i widać minimalne ślady użytkowania. Zatem - po co przepłacać :D Za taką kwotę nie szkoda częściej wymienić torebkę ;) /K.

    OdpowiedzUsuń
  7. i to dowód na to by trzymać sie z dala od podróbek :P
    szkoda ze tak szybko sie zniszczyła....

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nawet nie wiedziałam, że podróbki tego modelu są.

    OdpowiedzUsuń
  9. tak to jest. ja zamówiłam na allegro torebkę kuferek z ćwiekami no name - prześliczna, ale również mocno się niszczy ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze, strasznie się zniszczyła :( szkoda

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie bardzo się zniszczyła :(

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG!!! No to pięknie. Moja na razie zipie choć pewnie tylko dlatego, że jest mało używana.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie uszy się naderwały po dwóch miesiącach;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Dlatego wolę zainwestować troszkę więcej i cieszyć się dłużej się czymś cieszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. oj strasznie, współczuję...
    też miała zamawiać, ale jakoś zwlekam i nie wiem czy zamówię :/

    OdpowiedzUsuń
  16. [*] biedna torebunia :( za tyle kasy mogłaby się lepiej trzymać. Stówka piechotą nie chodzi :/
    ~P. ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. No niestety czasami trafi się na felerną sztukę. :( Szkoda, bo wizualnie wyglądała pięknie. Ja również wolę wydać więcej pieniążków i kupić coś konkretniejszego. Chociaż i najzwyklejsze torebki z bazarku potrafią trzymać się bardzo długo ...

    OdpowiedzUsuń
  18. eeeeh..... pewnie że felery wszędzie da sie spotkac nietsety

    zapraszam do mnie na ocenę kolejnego makijażu:) serdecznie pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń
  19. jak tylko zobaczyłam tę torebkę (pół roku temu) to się w niej zakochałam, fason jest niesamowicie piękny, kiedyś jak byłam w Reserved to miałam okazję kupić taką samą tylko, że karmelową, mam nadzieje, że mi się nie rozwali, bo to moja ulubiona torebka :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Z moją stało się to samo :( Najgorsze jest to ze się starsznie gniecie i załamuje w krawędziach ;( ehhh ...;(

    OdpowiedzUsuń
  21. myślałam o niej,chyba dobrze że jej nie wzięłam. Szkoda tej :(

    OdpowiedzUsuń