Podczas rutynowych zakupów spożywczych w Biedronce, udało mi się upolować kila - myślę - ciekawych rzeczy.
Po pierwsze album na zdjęcia - pomyślicie "CO?!", ale ja jestem w tej kwestii staromodna i ważne fotografie wolę mieć w wersji namacalnej, aniżeli elektronicznej. Kosztował 12,99zł.
Druga sprawa brulion A5 z przesłodką okładką. Przyda się do jakiś notatek, planów, pomysłów itd. Kosztował chyba 8,99zł.
Zapachy do szafy/szuflad. Cena mnie po prostu rozbroiła - chyba 1,29zł - a zapachy śliczne :).
I ostatnia rzecz to taki "duperelnik", czyli pojemnik z lusterkiem na drobne kolczyki, pierścionki. Wszystko będzie na swoim miejscu - cudnie. A kosztował całe 5,99zł.
Lubicie takie "gadżety"? :)
bardzofajny ten pojemniczek na duperelki:)
OdpowiedzUsuńzapachy do szafy bardzo czesto kupuje bo lubie:)
Ooo! Przecenili duperelniki ;-)) Ostatnio były chyba za dychę ;)
OdpowiedzUsuńCo Ty gadasz :o te organizery po 5,99zł?! Ja swój kupiłam za 9,99zł :P Muszę się rozejrzeć bo może u mnie są :)
OdpowiedzUsuńo jeszcze organizery były, szok
OdpowiedzUsuńGadżety są świetne, czas wybrać się do biedronki. A co do zdjęć to mam takie samo zdanie jak Ty, lubię je mieć w albumach.
OdpowiedzUsuńduperelnik jest mega :)
OdpowiedzUsuńte notesy i zeszyty są śliczne :) jakbym mogła to wzięłabym wszystkie rodzaje :P
OdpowiedzUsuńbrulion i pojemnik na biżuterię bardzo mi się spodobały :D
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie poleciałam do Biedronki i kupiłam duperelnik z lusterkiem :) Buziaki!! :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten sam zeszycik. :)
OdpowiedzUsuń