czwartek, 26 lutego 2015

Wybór orkiestry

Czas na kolejny wpis związany z moim zamążpójściem. Dziś skupimy się na poszukiwaniu orkiestry idealnej. Czym my się kierowaliśmy, jaka jest oferta na rynku i wszystko inne, co związane z oprawą muzyczną. Zaczynamy!



Poszukiwania orkiestry rozpoczęliśmy od oferty najbliższego dużego miasta (w naszym przypadku Wrocław). Nie skupialiśmy się na kapelach "miejscowych", gdyż w pałacyku, w którym odbędzie się nasze wesele goście będą nocować, a więc byłaby możliwość zapewnienia członkom zespołu odpoczynku. Drugą sprawą był fakt, że chcemy mieć zespół również na poprawinach. Jako, że goście zostaną na noc, mamy wręcz pewność, iż będzie ich wielu (jak nie wszyscy ;)) na poprawinach, więc i w tym dniu musimy im zapewnić rozrywkę.

Druga istotna dla nas rzecz to wielkość zespołu. Nasza sala jest dość duża, ale mimo wszystko nie chcielibyśmy, żeby zespół "zabrał" nam masę miejsca, ponieważ wówczas o wiele za dużo zmniejszyłoby się miejsce do tańczenia. Nasz układ jest typowo "pałacowy" - sala bankietowa, dwie sale dla gości, to wszystko połączone poprzez ogromne, otwarte drzwi. 

Cena również nie była obojętna. Chcieliśmy na ten cel przeznaczyć "normalną" kwotę, a nie cały majątek, zwłaszcza, że repertuar chcemy iście standardowy, zważając na oczywiste gusta wszystkich Polaków, nie tylko nasi goście taki mają ;). Bywały zespoły, które za samo wesele swój występ wyceniały na 6-7 tysięcy złotych. Cena za poprawiny to zwykle była połowa kwoty jak za wesele. A więc taki zespół wyniósłby ok. 10 tys. zł. Dla nas było to dużo za dużo, więc nie ustawaliśmy w poszukiwaniach. Jednak nie oszukujmy się - w połowie wesela goście będą tak wyluzowani, że na prawdę nie zważą na to, czy osoby z kapeli mają 20 instrumentów, czy 5 ;).

Jeśli chodzi o gatunek musiki, wybór mamy ogromny - kapele jazzowe, grające utwory jedynie po angielsku, nie grające disco polo... Może zagorzałą fanką tego ostatniego nie jestem, to zdaję sobie sprawę, że ludzie uwielbiają przy okazji wesel zatańczyć przy "Jesteś szalona". Zresztą my wychodzimy z założenia, że wesele to wesele, a nie wytworny bankiet. Wytworność wydarzenia podkreślimy wystrojem sali i kościoła, a orkiestra niech gra wesoło!

Poszukiwaliśmy grupy, w której będą młodzi, energiczni ludzie. Gdzie będą osoby umiejące podejść do gości, rozbawić ich, ładnie śpiewający i grający bez fałszu (to logiczne, ale uwierzcie mi, wiele słyszeliśmy...). Jako, że z muzyką miałam do czynienia od 8 roku życia, wiedziałam, jak słuchać i co chcę usłyszeć. Wyścig dwóch śpiewających pań, bądź panów, który to ma lepsze umiejętności wokalne też nie wchodził w grę. Błagam, to ma być mimo wszystko na luzie, nie chcę, żebyśmy ani nasi goście, ani my byli zadręczani ciągłym pojedynkiem na głosy. 

Ostatecznie zespół znaleźliśmy w zupełnie innym mieście, nie we Wrocławiu. Napotkaliśmy się też z pochlebnymi opiniami na jego temat, mogliśmy obejrzeć jak grają, jak przebiegają oczepiny w ich wydaniu i kontakt z gośćmi. To było to, czego szukaliśmy. Cena bezapelacyjnie niższa, w zespole są dwie dziewczyny i dwóch chłopaków. Śpiewają i one i oni, więc cały czas coś się dzieje, jest zmiana głosów i to do nas też przemówiło. Naturalnie podejmują się wyprowadzenia pary młodej z domu panny młodej.

Wspomnę też tutaj o czymś chyba już oklepanym - terminy. Dobre zespoły mają je zarezerwowane na dwa lata naprzód. Trzeba więc zacząć poszukiwania prędzej, absolutnie nie na ostatnią chwilę. Wówczas wybór pozostaje marny. Z naszą kapelą jesteśmy w stanie omówić najdrobniejszy szczegół  (oświetlenie, nagłośnienie, itd.) i z ich strony widać pełne zaangażowanie. 

Zatem mamy odhaczony kolejny punkt na weselnej liście spraw. W następnym poście skupimy się na kamerzyście i fotografie, a więc już zapraszam :) 
Buziaki!

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajnie się czytało :) Czekam na ciąg dalszy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zespoły weselne się cenią :) My jednak postawiliśmy na DJ'a z uwagi na fakt iż nie znosimy coverów - preferujemy utwory w oryginalnych wersjach. Wybór okazał się świetny po względem muzyki jak i ceny. Do tego zamówiliśmy akordeonistę do przyśpiewek i wszyscy włącznie z nami bawili się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uhh, widzę, że terminy są powalające :D Fajna seria postów, czekam na kolejne :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zespół, dj to naprawdę jeden z najważniejszych elementów wesela. No i ceny są kolosalne. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem ci ze dobra orkiestra to podstawa warto na nią wydac wiecej a miec naprawde dobry zespol

    OdpowiedzUsuń