Nie popadłam w totalny szał zakupowy, pomimo tych wielkich promocji, o których wie już każdy. Kupiłam to, czego potrzebowałam i jestem zadowolona :)
Rossmann:
Tusz do rzęs L'oreal False Lash Wings, na który zdecydowałam się za namową mojej mamy. Używa go i jest zachwycona. Zobaczę jak u mnie się sprawdzi :)
Eye-liner z Maybelline, o którym wiele dobrego słyszałam i po pierwszych próbach wiele dobrego mogę powiedzieć. Na pewno w którymś z filmików szerzej o nim opowiem :)
Natura:
Puder MySecret, który wg mnie jest najbardziej godnym uwagi pudrem sypkim, jeśli chodzi o tanie drogeryjne marki. Jestem na TAK :)
Pomadka Apocalips w odcieniu Phenomenon. Piękna!
A co Wam udało się kupić? :)
Też kupiłam ten puder z MySecret, sporo dobrego o nim czytałam. Na eyeliner z Maybelline też miałam ochotę, ale jednak zwyciężył zdrowy rozsądek:)
OdpowiedzUsuńniestety ja już eyelinera nie zdążyłam kupić bo został tylko fioletowy, który podobno jest średni :/
OdpowiedzUsuńA ja kupiłam tusz Revlon Accelerator, o którym już wspominałam na life . Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńw promocji rossmanna kupiłam tylko podkład i dwa korektory:)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tusz Volume Milion Lashes z Loreal'a :)
OdpowiedzUsuńFajne łupy :D
OdpowiedzUsuńSuper łupy (:
OdpowiedzUsuńmi się ten tusz w ogóle nie sprawdził:) skleja że hoho
OdpowiedzUsuń