Do Naszego Wielkiego Dnia został miesiąc (i 4 dni ;)). Co już mamy? Co pozostaje nam jeszcze dograć? Zapraszam dalej!
- Salę weselną, termin w kościele, orkiestrę oraz fotografów, florystki rezerwowaliśmy z ogromnym wyprzedzeniem - 2 lata.
- Dokument z Urzędu Stanu Cywilnego do ślubu konkordatowego - ten dokument ma tylko 3 miesiące "ważności", zatem dobrze zostawić go na ten krótki okres przed ślubem.
- Metryki chrztu z adnotacją o bierzmowaniu - te dokumenty są z kolei ważne pół roku (bierzemy ślub w innej parafii, zatem potrzebowaliśmy też zgody z parafii Panny Młodej, ale uzyskaliśmy ją bez problemu).
- Obrączki zamówione, będą do odbioru 5 sierpnia.
- Suknia ślubna dopasowana, poprawiona, będą jeszcze dwie przymiarki w celu upewnienia się, że wszystko jest tak, jak należy.
- Sukienka na poprawiny szyje się, pierwsza jej przymiarka już za mną.
- Buty i welon (w zasadzie dwa - długi do kościoła i krótki na salę) dla Panny Młodej są.
- Próbny makijaż oraz fryzura ślubna odbyły się, terminy zarezerwowane.
- Organista zarezerwowany.
- Gadżety weselne w większości kupione.
- Potwierdzenia od gości możemy odhaczyć.
- Menu w restauracji dopracowane.
- Ciasta i tort - zamówione.
- Rozsadzenie gości przy stołach oraz w pokojach gotowe, na podstawie tego można zamawiać plan oraz numery stołów. Winietki już gotowe, czekają na Wielki Dzień.
- Upominki dla rodziców - zamówione.
Jak widać, na powyższej liście brakuje ubioru i dodatków dla Pana Młodego, ale tym zajmiemy się w najbliższych dniach. Jak wiadomo, mężczyźni w tej kwestii mają łatwiej, więc przypuszczamy, że na pewno z garniturem będzie mniej zachodu, aniżeli z suknią ślubną :).
Zakupy alkoholowo-napojowo-owocowe zostawiamy na krótko przed weselem, aby tylko zdążyć nakleić nalepki na butelki i nie musieć tego składować długi czas. A owoce muszą być świeże. Te produkty są w naszym zakresie.
Myślimy jeszcze nad podziękowaniami dla rodziców i atrakcjami dla gości, ale to pozostawię w tajemnicy, ponieważ kilka osób z mojego otoczenia tutaj zagląda, a chcę, żeby mieli jakieś niespodzianki (chodź już i tak odkryli upominki dla gości ;)). W zasadzie plan mamy, teraz trzeba to realizować.
Czeka nas jeszcze kolejna wizyta u księdza, rozwiezienie zapowiedzi po naszych parafiach i Wielki Dzień może nastać!
Pewnie o czymś zapomniałam, ew. zedytuję post i dopiszę, jednakże najważniejsze jest. Przyznam, że i dla mnie bezie on wielkim ułatwieniem, aby zerknąć na wszystko co mam w jednym miejscu, a nie w stercie notatek i umów ;).
Buziaki! :*
Duuużo tego :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemności!:)
OdpowiedzUsuńAle dużo tych rzeczy do ogarnięcia, nie wiem jak sobie z tym poradzę :) Mam nadzieję, że po ślubie coś więcej nam opowiesz, również o tych atrakcjach i upominkach :)
OdpowiedzUsuńAhhhh... to wspaniale, że został Wam do ślubu tylko miesiąc! U mnie 25 lipca minie rok... Kochana, jakbyś miała problem ze skompletowaniem niezbędnika dla siebie, to mam na blogu taki wpis, może coś Ci doradzę, jak bardziej doświadczona koleżanka. :D ;)
OdpowiedzUsuńKochana jestem u Ciebie na bieżąco z wpisami ślubnymi, uwielbiam je <3 :)
Usuń